;

Jak ostatnie miesiące wpłynęły na polski rynek pracy?

68,3%[1] ankietowanych uważa, że wojna w Ukrainie wpłynęła na polski rynek pracy. Tak wynika z badań przeprowadzonych pod koniec sierpnia przez SW Research na zlecenie firmy Job Impulse. Ponad 50,5% badanych jest pozytywnie nastawionych do pracowników pochodzenia ukraińskiego, zaś 34,6% raczej lub zdecydowanie nie zgadza się ze stwierdzeniem, że napływ pracowników z Ukrainy negatywnie odbija się na sytuacji polskich pracowników. Ponadto zapytani o rosnące ceny, raty kredytów i inflację ankietowani odpowiedzieli, że planują szukać dodatkowego źródła dochodu – zadeklarowało to 40,5% badanych.

Pracownicy z Ukrainy a polski rynek pracy

Trwająca już ponad pół roku wojna za naszą wschodnią granicą niewątpliwie wpłynęła na polski rynek pracy. Spora liczba pracujących wcześniej w naszym kraju mężczyzn wyjechała, zaś do Polski przyjechały głównie kobiety i dzieci.

Stosunek Polaków do osób z Ukrainy jest niejednoznaczny. Z jednej strony 34.6% nie uważa, aby napływ pracowników narodowości ukraińskiej negatywnie wpływał na polski rynek pacy, ale aż 30,3% nie ma na ten temat zdania. Ta zachowawczość może świadczyć o tym, że ankietowani nie mają wiedzy o rynku pracy, dlatego niezwykle ważne jest edukowanie na temat tego jak on obecnie wygląda, oraz jakie znaczenie dla jego prawidłowego funkcjonowania mają osoby narodowości ukraińskiej. Firma Job Impulse starała się to robić już wcześniej, obecnie ta potrzeba jest jeszcze większa.

To dla nas bardzo dobra informacja, że ponad połowa badanych jest pozytywnie nastawiona do pracowników pochodzenia ukraińskiego. Natomiast nie da się też nie zauważyć, że ok. 1/3 ankietowanych nie ma zdania na temat tego, jak wojna w Ukrainie wpłynęła na stabilność zatrudnienia w Polsce, ani jak cenni są imigranci z Ukrainy, ponieważ po prostu brakuje pracowników. Te odpowiedzi wskazują na to, że wiedza na temat tego jak obecnie wygląda sytuacja na rynku pracy oraz z jakimi wyzwaniami mierzą się pracodawcy nie jest powszechna. Zależy nam na tym, aby z pozycji eksperta, edukować na temat tego jak pewne zjawiska i procesy wpływają na globalny rynek i angażować się w inicjatywy, które pomogą tę wiedzę upowszechniać – mówi Łukasz Koszczoł, Prezes Job Impulse.

Ukrainki na polskim rynku pracy

Ważnym aspektem jest wsparcie kobiet, które przyjechały z Ukrainy i starają się odnaleźć na polskim rynku pracy.

To często wykwalifikowane specjalistki, które szukają możliwości, aby kontynuować swoją ścieżkę zawodową w Polsce, uczą się więc języka. W Job Impulse staramy się je wspierać korzystając z naszej wiedzy i możliwości.  Od początku wojny udzielamy wsparcia kobietom z Ukrainy w przygotowaniu CV oraz poszukiwaniu pracy w Polsce. Dołączyliśmy do projektów Career consulting for Ukrainians oraz Mentorship for Ukrainians (M4U) zainicjowanych przez CSR Ukraine. Ponadto współpracujemy z ukraińską fundacją Dostupno.ua, wspierającą osoby z niepełnosprawnościami. Uczestniczyliśmy również w lokalnych wydarzeniach kierowanych do osób z Ukrainy – mówi Tetiana Hrytsyk, Koordynatorka Rozwoju Rekrutacji Zagranicznych w Job Impulse.

Nie tylko wojna

Również inne wydarzenia ostatnich miesięcy takie, jak wzrost cen, rat kredytów oraz inflacja wpłynęły na codzienne życie Polaków. Aż 40,5% ankietowanych deklaruje, iż obecna sytuacja sprawia, że będą szukać dodatkowego źródła dochodu. 32,5% nie planuje podejmować jeszcze żadnych decyzji, będzie czekać co się wydarzy, zaś tylko 27% nie planuje szukać dodatkowej pracy.

Sytuacja, z którą obecnie mamy do czynienia może zmusić wielu mieszkańców naszego kraju do szukania dodatkowych zleceń czy prac dorywczych. Job Impulse od kilkunastu lat specjalizuje się w pośredniczeniu między pracodawcami, a pracownikami tymczasowymi. Dysponujemy ofertami zleceń dorywczych, weekendowych czy popołudniowych. Takich, których podjęcie może podreperować domowy budżet – dodaje Łukasz Koszczoł.

O stabilność zatrudnienia w Polsce w związku z wydarzeniami w Ukrainie martwi się ok. 1/3 ankietowanych, tyle samo osób nie ma zdania na ten temat lub nie widzi zagrożenia. Warto jednak przyjrzeć się temu w szerszej perspektywie. To nie tylko kwestia pojedynczych stanowisk pracy, ale i całych firm. Wiele zakładów produkcyjnych zmierzy się wkrótce lub już się mierzy z brakiem półproduktów czy surowców niezbędnych do ich funkcjonowania. Brak produktów z Ukrainy, Białorusi czy Rosji może stać się dla nas wszystkich już niebawem realnym problemem.


[1] Badanie przeprowadzone przez SW Research metodą wywiadów on-line (CAWI) na zlecenie Job Impulse na grupie 826 osób, w dniach 29-30 sierpnia.

Polecane artykuły